New
beginning
Mieszkanie
które wykupili moi rodzice było
na tyle duże, że zmieściłoby jeszcze dwie osoby. Pokój w którym
miałam sypiac z Justinem był chyba największym ze wszystkich.
Fioletowe ściany komponowały się z dwoma białymi komodami i dużą
szafą. Mięciutki czarny dywan został rozłożony na ciemnej,
drewnianej podłodze. W kącie, obok okna znajdowało się lustro, a
na nim mała karteczka;
'bawcie
się dobrze'
Pattie
& Alicia & Patrick
Uśmiechnęłam
się czytając jeszcze raz karteczkę. Nie przypominam sobie żeby
moi rodzice przylecieli do Londynu żeby dopiąc tą kartkę
więc obstawiałam, że to sprawka matki Justina która dośc często
wylatuje w różne kraje na delegacje służbowe.
Odstawiłam
swoją walizkę tuż przy dębowym podwójnym łóżku i położyłam
się na nie, zdejmując wcześniej buty oraz kurtkę. Oparłam się
na łokciach uważnie przyglądając się pokoju. Był ładny i
przestronny. Nie sądziłam, że Patrick i Alicia wydadzą tyle
pieniędzy i będą jeszcze opłacali czynsz tego mieszkania.
Uśmiechnęłam się szeroko i opadłam na łóżko przykrywając się
kołdra. Byłam tak strasznie zmeczona, że jedyne o czym marzyłam,
to sen.
Coś
łaskotało mnie w ramie. Nie wiedziałam co to. Ale chciałam się
tego pozbyc. Zaczełam wymachiwac wolną ręką w kierunku tego
czegoś co zakłóciło mi sen. Mamrotałam pod nosem jakieś dziwne
słowa i jęki chcą zapaśc w sen który odebrano mi w tak brutalny
sposób.
-Auc.
Otworzyłam
gwałtownie oczy i przewróciłam się na drugi bok tylko po to by
zobaczyc Justina przykładającego sobie rękę do czoła. Skrzywiłam
się, a w duchu zaśmiałam się z tego jak słodko wyglądał.
-Gdzie
cię uderzyłam? - spytałam odrywając jego ręke od czoła.
-W
czoło. - mruknął -Nic wielkiego. - wzruszył obojętnie ramionami,
a na jego twarzy pojawił się szeroki uśmiech który od razu
odwzajemniłam, był taki uroczy.
-Przepraszam.
- jęknęłam okrywając się jeszcze bardziej kołdrą, tutaj
naprawde było zimno! -Zrobisz mi herbate? - zatrzepotałam
uwodzicielsko rzęsami tuż nad twarzą chłopaka -Jest mi cholernie
zimno. - jęknęłam zakrywając się kołdrą po uszy.
Słyszałam
jak Justin się zaśmiał i wstaje z łóżka. Leżałam jeszcze
chwile w ciepłym łóżku po czym wygramoliłam się z niego czego
od razu pożałowałam ponieważ lodowate powietrze obiło się o
moje ciało. Wzdrygnęłam się i podeszłam do swojej walizki z
której wyjęłam brązowy sweter i moje buty emu które kupiłam
specjalnie na to żeby chodzic w nich po mieszkaniu. Odnalezienie
łazienki nie było wcale takie trudne, zwłaszcza, że mieściła
się w pokoju.
Była
średniej wielkości. Większośc miejsca zajmowała duża wanna
która stała na wysepce. Uśmiechnęłam się szeroko i odkręciłam
kurkek z ciepłą wodą po czym wlałam jakiś miodowo-waniliowy
olejek którego zapach był niesamowity. Zdjęłam swoje ubrania i
weszłam do wanny która zdąrzyła napełnic się do połowy. Gorąca
woda idealnie ociepliła moje lodowate ciało powodując, że w pełni
się zrelaksowałam. Jęknęłam z zadowolenia i przymknęłam oczy
opierając głowe o wezgłowie wanny.
Nie
wiedziałam ile czasu mineło od kiedy weszłam do łązienki ale
założe się, że dziesięc minut na pewno, ponieważ woda już
zdąrzyła się schłodzic, a moim ciałem znowu zawładnął chłód.
Jęknęłam owijając się szczelnie ręcznikiem i wycierając się
nim. Ubrałam na siebie ubrania i wysuszyłam włosy związując je w
koka na czubku głowy.
Wyszłam
z łazienki i fala chłodu owiała moje ciało ponownie przez co w
szybkim tepie przebiegłam przez pokój aż do salonu gdzie
zauważyłam Justina siedzącego przed tv i oglądającego jakiś
film. Usiadłam obok niego szybko wtulając się w jego gorace ciało.
Nie wiem jak on to robił, ale za każdym razem był gorący jak
ogień. Chłopak zaśmiał się sięgając po wełniany koc którym
owinął moje ciało. Podał mi szklankę z herbatą którą zaczełam
powoli pic. Musiała byc zrobiona całkiem niedawno ponieważ wciąż
była ciepła. Uśmiechnęłam się szeroko całując Justina w
policzek.
-Dziękuję.
- szepnęłam wlepiając wzrok w obraz w tv.
Chłopak
jedynie scisnął lekko moje ramię. Upiłam kolejny łyk zanim
cokolwiek powiedziałam.
-Możemy
zacząc od jutra? Musze się jeszcze przyzwyczaic do tego chłodu. -
zadykotałam z zimna przypominając sobie w jak lodowatym kraju się
znajduje. Założe się, że na Antarktydzie nie wytrzymałabym ani
sekundy. Justin objął mnie w tali gładząc lekko plecy.
Uśmiechnęłam sie słabo upijając łyk herbaty przygotowanej przez
mojego chłopaka. Napój był gorący i słodki. Aromant truskawki i
wanilii wypełnił pomieszczenie powodując, że moje nozdrza zaczeły
cieszyc się z zapachu.
-Nie
masz cieplejszych ubrań? - spytał zwiększając siłe pocierania
moich pleców -Jesteś cholernie zimna. - szepnął.
W
odpowiedzi wzruszyłam ramionami zatapiając ponownie swoje usta w
ciepłym napoju dzięki któremu już w jakimś stopniu moje ciało
zaczeło się rozgrzewac i koc którym byłam okryta zaczął mi
przeszkadzac. Po pięciu minutach, koc znalazł się u moich nóg i
wystarczyło mi ciepłe ciało Justina. Odstawiłam szklankę na bok
i chwyciłam swój telefon by napisac sms'a do rodziców, że
dotarliśmy bezpiecznie na miejsce. Gdy to zrobiłam, kliknęłam
wyślij i zablokowałam telefon kładąc go na stolik.
Chwyciłam pilot i zaczełam skakac po kanałach. Nudziło mi się.
Cholernie.
-Viv,
nudzi ci się? - cichy, męski głos szepnął wprost w moje ucho
przez co moje ciało od razu napieło się, a szeroki uśmiech
pojawił się na twarzy.
-Może.
- mruknęłam chowając kosmyk włosów za ucho -Ale nie koniecznie.
- wzruszyłam ramionami. Justin zaśmiał się słysząc mój
komentarz po czym wstał i podszedł do okna. Usiadłam w wygodnej
dla mnie pozycji i zaczełam oglądac jakiś nudny teleturniej
muzyczny. Westchnęłam gdy na ekranie telewizora pojawiła się
reklama. Wstałam leniwie z kanapy i chwytając szklankę podeszłam
do kuchni która była połączona od razu z salonem. Meble były
koloru ciemnego, przy małej wysepce kuchennej stały dwa krzesła
barowe, przy oknie średniej wielkości lodówka. Pomieszczenie nie
było duże, ale wystarczające dla dwójki osób.
Odstawiłam
szklankę do zlewu i podeszłam do Justina. Przytuliłam się do
niego od tyłu, zatapiając swój prawy policzek w jego rozgrzane
plecy. Chłopak zaśmiał się chwytając moje ręce i ściskając je
lekko obrócił sobie mnie tak, że stałam teraz twarzą w twarz.
Przygryzłam dolną wargę nieśmiało spoglądając w brązowe oczy
chłopaka. Uśmiechnął się szeroko pochylając nade mną. Uwolnił
moją dolną wargę spod zębów i przejechał po niej delikatnie
palcem. Zaśmiałam się zdenerwowana. Prawa dłoń Justina
powędrowała na moją talie przyciągając mnie do niego. Ponownie
przygryzłam dolną wargę kładąc dłonie na torsie chłopaka.
Justin oblizał wargi po czym musnął delikatnie moje usta.
Zaśmiałam sie nerwowo przenosząc jedną dłoń na kark chłopaka
przyciągając go do siebie i pogłębiając pocałunek. Uśmiechnęłam
się łapiąc drugą dłonią ramienia Justina by nie stracic
równowagi. Gdy oderwaliśmy się do siebie trudno było złapac
oddech który tak bardzo potrzebowaliśmy. Przygryzłam wargę
wtulając się w tos chłopaka. Ziewnęłam zmęczona gdy ręce
Justina oplotły mnie w tali.
-Jestem
strasznie zmęczona. - jęknęłam -Ale chce ich znaleźc, Justin.
-Wiem.
- szepnął gładząc moje plecy -Ale powinnaś się przespac, strefa
czasowa nie działa na ciebie dobrze.
Kiwnęłam
z uznaniem głową i podreptałam do pokoju gdzie duże łóżko już
na mnie czekało. Zdjęłam buty i połóżyłam się okrywając po
sam czubek kołdrą. Ogrzewanie nie działało, ponieważ
przylecieliśmy dośc późnym popołudniem i właściciel uznał, że
dopiero od jutra będzie nagrzewane to mieszkanie. Nie chciałam się
z nim kłócic kiedy dawał nam klucze, ale w obecnej chwili
zrobiłabym mu taką awanture. Marzłam, a prawdopodobieństwo, że
zachoruje jest większe niż kula Ziemska.
Uśmiechnęłam
się gdy miejsce obok mnie zostało zajęte. Wtuliłam się w tors
chłopaka, a sen przyszedł jak za sprawą pstryknięcia dwóch
palców.
***
Wiem,
że jest nudny i krótki, nic sie w nim nie dzieje, ale to dopiero
poczatek. Rozdziały będa pojawiały się rzadziej, ze względu, że
zaczęłam chodzic do technikum i na laptopie jestem raz na ludzki
rok.
Możecie znaleźc mnie tutaj:
cudowne <3 Nie mogę doczekać się następnego!
OdpowiedzUsuńSłodki! I nie mów, że nudny, bo wyszedł świetnie! Powodzenia w szkole. Nie mogę doczekać się następnego <3
OdpowiedzUsuń- Nikki
podoba mi się rozdział:)
OdpowiedzUsuńnie mogę doczekać się nowego ;*
@magda_nivanne
cudowny :* justin i viv są tacy słodcy ijwoifjwefoiewjoi <33
OdpowiedzUsuń